Niemal kompletny szkielet wymarłego nosorożca z rodzaju Stephanorhinus odnaleziono przez przypadek latem podczas budowy odcinka drogi szybkiego ruchu S3 na przedmieściach Gorzowa Wielkopolskiego. Odsłonięto tam osady dwóch jezior, na powierzchni których utworzyły się torfowiska. To zaintrygowało geologów. Postanowili pobrać więc próbki osadów.
Sensacyjne odkrycie
Jednak kiedy naukowcy dotarli na miejsce, budowlańcy pokazali im co znaleźli w trakcie prac. Były to kości dużego ssaka. W trakcie dalszych poszukiwań badacze wydobyli w sumie ponad 100 kości, razem z fragmentem zwietrzałej czaszki. Złożyły się one na niemal kompletny szkielet. To wyjątkowe na skalę Polski znalezisko trafiło do Wrocławia.
Co 100 tysięcy lat temu jadły nosorożce
Dzięki temu, że pomiędzy zębami nosorożca wciąż tkwiły resztki jedzenia, możliwe będzie zrekonstruowanie diety tego kopalnego gatunku. Planowane są również badania, które pozwolą na odtworzenie środowiska przyrodniczego sprzed 100 000 lat. Ponieważ kości szkieletu są bardzo dobrze zachowane, badacze chcą również zrekonstruować zwierzę.
Gdzie wysyłać propozycje imion?
Naukowcy sprawdzają także jakiej płci był nosorożec. Stanie się to jasne najprawdopodobniej na początku przyszłego tygodnia.
Tymczasem propozycje imion można przesyłać na adres [email protected] lub wpisywać na facebooku Uniwersytetu Wrocławskiego.
Nosorożec na pokaz
Szczątki nosorożca będzie można wkrótce obejrzeć. Zostaną zaprezentowane 14 września. Gdzie i kiedy - to pracownicy Uniwersytetu Wrocławskiego mają wkrótce ogłosić.