Pijana matka opiekowała się dzieckiem (zdjęcie poglądowe)

i

Autor: RitaE/PD/pixabay.com Pijana matka opiekowała się dzieckiem (zdjęcie poglądowe)

Niemowlę, którym matka rzuciła o chodnik ciągle jest w szpitalu we Wrocławiu. Co stanie się z chłopcem? [AUDIO]

2019-02-14 17:24

Nieco ponad miesięczny chłopiec, którym 34-letnia Barbara J. rzuciła o asfalt, a potem go kopała, wciąż jest pod opieką lekarzy. Do zdarzenia doszło prawie tydzień temu. Dziś (14 lutego) sąd ogłosił co stanie się z dzieckiem.

W sobotę 9 lutego po południu na ulicy Gagarina we Wrocławiu kobiet wyjęła dziecko z wózka, rzuciła nim o asfalt, a później je kopała. Zareagowali przechodnie. To dzięki nim chłopiec trafił do szpitala, niewykluczone, że uratowali niemowlęciu życie.

Barbara J. tłumaczyła w prokuraturze, że była zdenerwowana po kłótni z partnerem, ojcem dziecka i swoją złość wyładowała na synu. W chwili zdarzenia kobieta miała ponad promil alkoholu w organizmie. 34-latka najbliższe trzy miesiące spędzi w tymczasowym areszcie. Powstało więc pytanie co stanie się z chłopcem.

- Kiedy stan zdrowia dziecka umożliwi mu opuszczenie szpitala, z pewnością zostanie przekazane do pieczy zastępczej - wyjaśnia sędzia Sylwia Jastrzemska z Sądu Okręgowego we Wrocławiu.

>>> Nastolatka 3 dni spędziła w szpitalu po "ustawce". W Jeleniej Górze po bójce szykują zmiany [WIDEO, AUDIO]

Maluch nie trafi na razie do adopcji

Dopóki matka dziecka nie zostanie pozbawiona praw rodzicielskich, nie jest możliwa adopcja chłopczyka.

- W pierwszej kolejności sąd musi przeprowadzić postępowanie, które dotyczy władzy rodzicielskiej, ale na pewno dla sądu opiekuńczego najważniejsze jest dobro dziecka. Sąd będzie podejmował takie decyzje, które będą dobre dla chłopca - zapewnia sędzia.

Niemowlę ma jeszcze trójkę rodzeństwa. Barbara J. nie zajmowała się jednak żadnym ze swoich dzieci.

Kobieta dostała zarzut usiłowania zabójstwa swojego miesięcznego synka. Grozi jej dożywocie.

>>> OBEJRZYJ atrakcje, które pojawią się we wrocławskim aquaparku [ZDJĘCIA]

Posłuchaj wypowiedzi sędziny Sylwii Jastrzemskiej z Sądu Okręgowego we Wrocławiu:

Czytaj także: Jechali jaguarem przez Wrocław i palili marihuanę. Policja zatrzymała ich z innego powodu...

ZOBACZ WIDEO: