ZOBACZ WIDEO:
Około godziny 16.30 w sobotę na ulicy Gagarina 34-latka wyjęła dziecko z wózka, rzuciła nim o chodnik, a potem je kopała. Nieco ponad miesięczne niemowlę odebrali jej przechodnie. Wezwali oni także policję.
Okazało się, że Barbara J. była pijana. Miała więcej niż promil alkoholu w organizmie. W prokuraturze, już po wytrzeźwieniu, tłumaczyła, że pokłóciła się ze swoim partnerem, ojcem dziecka i to na synu wyładowała złość.
- Odpowiadała na pytania, złożyła wyjaśnienia. Nie przyznała się do zarzucanego jej czynu. Przyznała się do spowodowania obrażeń u dziecka - prokurator Anna Placzek - Grzelak.
Barbara J. dostała zarzut usiłowania zabójstwa swojego miesięcznego synka. Grozi jej dożywocie.
>>> OBEJRZYJ atrakcje, które pojawią się we wrocławskim aquaparku [ZDJĘCIA]
- Sąd zastosował wobec kobiety 3-miesięczny areszt - informuje Joanna Podwin z Biura Rzecznika Prasowego Sądu Okręgowego we Wrocławiu.
Jeszcze dziś sąd rodzinny ma zdecydować co stanie się z dzieckiem. Chłopiec na razie przebywa w szpitalu. Jest ranny, ale jego życiu nie zagradza niebezpieczeństwo.