W tej chwili gotowa jest już połowa ogrodzenia - ponad 100 kilometrów. Siatka prowadzona jest z dwóch przeciwnych stron autostrady. W lipcu 2019 roku ma się połączyć, zamykając ostatecznie wejście na jezdnie.
Polecany artykuł:
Podczas budowy zdarzały się kradzieże, przez które trzeba było przerywać prace i naprawiać dziury które powstały bo siatka musi być kładziona równolegle.
- Żeby nie było sytuacji, że z jednej strony autostrady zostanie postawione ogrodzenie, z drugiej go nie będzie. Jeżeli zwierzę znajdzie się w pasie drogowym, przejdzie na drugą stronę, napotka siatkę, nie będzie mogło przejść do lasu. Automatycznie naturalną rzeczą jest, że będzie wracało - tłumaczy Jacek Piotrzkiewicz z firmy wykonującej ogrodzenie.
>>> Hubska jednak nie tak prędko. Czy remont potrwa do kwietnia? [AUDIO]
Potrącenie dzikich zwierząt. Co wtedy robić?
A4 nie ma pasa awaryjnego. więc należy się zachować gdy zwierzę jednak wbiegnie na jezdnię i dojdzie do wypadku?
- Kierowca powinien zjechać na najbliższą zatokę awaryjną i tam sprawdzić stan techniczny pojazdu. Powinien również powiadomić odpowiednie służby. Mogą to być służby drogowe Generalnej Dyrekcji, które poinformują dalej odpowiednie jednostki – wyjaśnia Joanna Borkowska z Generalnej dyrekcji dróg.]
Potrącone zwierzęta są usuwane przez firmy zajmujące się utrzymaniem drogi.
Jeżeli wypadek zdarzył się w miejscu gdzie zarządca drogi nie umieścił znaku ostrzegawczego, choć miał taki obowiązek, kierowca może się od niego domagać odszkodowania. Winne może być też nadleśnictwo, które nie poinformowało zarządcy o miejscach, w których taki znak powinien stanąć.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Krzyśka Staszkiewicza: