Oskarżeni działali w latach 2006 - 2009. Wykorzystywali bardzo prosty mechanizm.
Polecany artykuł:
- Samochody były kradzione, sprzedawane kolejnej grupie przestępczej. Potem legalizowane za pomocą podrabianych dokumentów. Były rejestrowane na tak zwane "słupy". Ludzie zarabiali na tym, że te samochody były sprzedawane - wyjaśnia prokurator Dariusz Sobieski.
Kupił samochód, okazało się, że kradziony. Został bez auta i bez pieniędzy
Poszkodowani nawet nie zdawali sobie sprawy, że zakupione przez nich pojazdy pochodzą z kradzieży.
- Kupiłem maszynę od nich, okazało się, że kradziona. Pojechała z powrotem do właścicieli, do Anglii - opowiada jeden z pokrzywdzonych, który nie chciał ujawniać nazwiska.
Oskarżonym grozi do 15 lat więzienia.
25 oskarżonych postanowiło dobrowolnie poddać się karze. Wnioski o ukaranie kolejnych dziewięciu osób czekają na rozpatrzenie.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: