Robimy zakupy bo 11 i prawdopodobnie 12 będzie wolny od pracy. To też czas na spotkanie z rodziną przy obiedzie.
No właśnie. Czy mamy w Polsce i na Dolnym Śląsku jakieś potrawy związane z tym dniem? Mawia się, że to gęsina, bo Piłsudski lubił takie potrawy.
- Nie wiem co na to adiutanci Piłsudskiego, bo gdybyśmy poszli w tym ujęciu to być może powinna to być ta potrawa. Każdy region ma zupełnie inną potrawę. Ciężko porównać kaczkę którą lubił Piłsudski właśnie z roladą śląską czy z rybą z Mazur, czy kuchnią Łemkowską z południa Polski. Myślę że na stulecie odzyskania niepodległości powinniśmy stworzyć 100 potraw, które będą charakterystyczne dla kuchni polskiej. I to będzie bardziej obrazowe, bardziej miarodajne - mówi kucharz Karol Okrasa.
Niektórym wrocławianom z 11 listopada kojarzą się Rogale Świętomarcińskie, ale to potrawa poznańska, tak samo zresztą jak gęsina. Na myśl może przychodzić też grochówka, bo kojarzy się z przemarszem służb wojska polskiego. Ostatecznie jednak nie udało się ustalić konkretnego dania.
>>> Niedziele handlowe w listopadzie 2018. W którą niedzielę zrobimy zakupy?
A może powinniśmy pójść w inną stronę? Zwykłym potrawom nadać patriotyczności. Na przykład burger im. Józefa Piłsudskiego, albo zupa biało-czerwona, sernik w barwach patriotycznych. Może powinien to być zwykły, Polski schabowy z ziemniakami, albo pierogi?
Więcej w materiale reportera Radia ESKA Krzysztofa Staszkiewicza: