Do nietypowego zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem ok. godz. 21. Na jednym z podwórek na Grabiszynku mężczyzna w kapturze podszedł do nieumundurowanych policjantów na służbie i jednemu z nich wręczył torebkę marihuany wsuwając mu ją w dłoń na powitanie. Policjanci byli dość zaskoczeni, ale zatrzymali dealera, który najwyraźniej wziął ich za klientów.
Pomylił klientów
Dealerem okazał się 19-latek, który przyznał, że umówił się w tym miejscu na przekazanie narkotyków. Mężczyzna opowie przed sądem za posiadanie i handel narkotykami. Za pierwszy czyn grozi mu do 3 lat więzienia, za drugi już 10 lat pozbawienia wolności. Biorąc pod uwagę okoliczności, trudno mu będzie zaprzeczyć tym zarzutom.