Najdłuższa trasa rowerowa na Dolnym Śląsku ma liczyć 150 kilometrów i przebiegać przez powiaty wrocławski, trzebnicki i milicki. 29 stycznia w Gruszeczce koło Milicza oficjalnie otwarto pierwszy odcinek Dolnośląskiej Autostrady Rowerowej.
- Może nie jest to najdłuższy fragment, ale jeden z bardziej malowniczych, o ruchu wyseparowanym bezpiecznym. Nawierzchnia jest mineralna, z kruszywa - zachwala burmistrz Milicza Piotr Lech.
Prace na budowie ścieżek postępują również w gminie Prusice.
- Jesteśmy na etapie kończenia budowy odcinka od Wszemirowa aż do Żmigrodu, czyli odcinka około 20-kilometrowego. Budowa ma się zakończyć do końca marca - zapewnia burmistrz Prusic Igor Bandrowicz.
Czy Dolnośląską Autostradą Rowerową da się dojechać z Wrocławia do Milicza?
Okazało się jednak, że nie jest pewne to, co wcześniej zakładano, czyli plan, że Dolnośląska Autostrada Rowerowa połączy Wrocław z Miliczem i Stawami Milickimi. Gmina Trzebnica nie chce wybudować brakującego odcinka ścieżki między gminą Żmigród a gminą Milicz. Problem dotyczy blisko pięciokilometrowego fragmentu trasy między Gruszeczką a Książęcą Wsią, który biegnie po terenach gminy Trzebnica.
- Nie mam interesu tego budować samemu. To by były pieniądze wyrzucone w błoto, bo mieszkańcy nie mają dostępu do tej ścieżki. Dostęp jest dopiero od Żmigrodu i Milicza. Powiedziałem, że dołożę jedną czwartą, jeśli pozostałe gminy też dołożą - przekonuje burmistrz gminy Trzebnica Marek Długozima.
- Jeśli tak, to w zamian za to niech Trzebnica przystąpi do remontu ośrodka kultury w Miliczu - odpowiada burmistrz Milicza Piotr Lech, dodając, że jest alternatywa dla spornego odcinka ścieżki.
- Istnieje możliwość wyznaczenia trasy leśnej, ale to odcinek dużo mniej komfortowy i wygodny - wyjaśnia burmistrz.
Ścieżka rowerowa Wrocław - Berlin. Powstanie transgraniczna trasa dla jednośladów [AUDIO]
W przyszłym tygodniu samorządowcy dokonają objazdu tej alternatywnej trasy. Sprawdzą w ten sposób czy zmiana trasy ścieżki rowerowej biegnącej szlakiem dawnej kolejki wąskotorowej, w ogóle jest możliwa. Dodajmy, że budowa ścieżek finansowana jest w głównej mierze ze środków unijnych. To oznacza, że przeciągający się spór między samorządami może zachwiać budżetem całego projektu.
Posłuchaj materiału reportera Sebastiana Stelmacha:
Czytaj także: Dwoje turystów utknęło w Karkonoszach. W górach panują bardzo trudne warunki [ZDJĘCIA]