Komunikacja miejska to, podobnie jak park czy przystanek autobusowy, miejsce publiczne, gdzie obowiązuje zakaz palenia i picia alkoholu. Mówi o tym regulamin, dostępny w każdym pojeździe. Jednak nie wszyscy tych zasad przestrzegają i to zazwyczaj bez żadnych konsekwencji.
- W autobusach najczęściej siedzą sobie z tyłu panowie lub panie i piją alkohol - opowiada jedna z pasażerek.
- Cały czas mam wrażenie, że tak samo ludzie piją jak pili - dodaje inna.
Co na to motorniczy?
Okazuje się, że motorniczy i kierowcy autobusów nie mogą wiele zrobić, nawet jeśli zauważą, że ktoś pije alkohol w pojeździe MPK.
- Mogą wtedy tylko skontaktować się ze służbami centrali ruchu i powiadomić o takiej sytuacji. Mogą też w kulturalny sposób wyprosić taką osobę z pojazdu. Na tym ich kompetencje się kończą - wyjaśnia Agnieszka Korzeniowska z MPK.
Zadzwonić na policję lub straż miejską w tej sprawie może równie dobrze każdy z pasażerów.
Pracownicy MPK przyznają, że problem picia w komunikacji miejskiej istnieje przez cały rok, jednak w okresie letnim oraz na liniach nocnych jest szczególnie silny.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: