Przypomnijmy, że remont oddziału rozpoczął się 16 września. Z jednej strony była to konieczność, aby poprawić standard placówki. Z drugiej, metoda na rozwiązanie problemów kadrowych. Blok porodowy szpitala składa się z czterech pokoi porodowych, sali zabiegowej, sali cięć cesarskich oraz z wanny do porodów w wodzie.
Kontrowersyjny remont
Remontowi od początku towarzyszyły duże kontrowersje, bo dyrekcja zapomniała o nim poinformować pacjentki.
- Po różnego rodzaju wyjazdach wakacyjnych zwyczajnie zapomnieliśmy. Bardzo przepraszam wrocławian i nie tylko, że jednak nie powiadomiliśmy o tym wcześniej. To było z naszej strony pewnego rodzaju niedociągnięcie - tłumaczyła Maria Dytko, wicedyrektorka szpitala.
Remont został zakończony, dlatego od dziś od godz. 8:00 do szpitala są przyjmowane pacjentki. Do ich dyspozycji oddano cały, 72-łóżkowy oddział ginekologiczno-położniczy.
Oddanie do użytku porodówki w szpitalu przy ul. Kamieńskiego nie zamyka problemu porodówek w regionie. Za niespełna trzy tygodnie, zamknięta zostanie porodówka w Trzebnicy. Tam również potrzeby remontowe wiążą się z brakami kadrowymi.