W środę przed południem ofiarą kradzieży padła wrocławianka wypoczywająca na terenie otwartego kąpieliska w rejonie wrocławskiego Oporowa. Złodziej ukradł pozostawiony przez nią na plaży plecak, w którym znajdowały się klucze, dokumenty, pieniądze, telefon komórkowy i aparat fotograficzny. Gdy kobieta wróciła z kąpieli i zorientowała się, że padła ofiarą kradzieży, natychmiast zawiadomiła policjantów.
- Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do działania i rozpytali możliwych świadków zdarzenia, a następnie rozpoczęli poszukiwania złodzieja - informuje asp. szt. Łukasz Dutkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. - Zatrzymanie było możliwe m.in. dzięki dobremu rozpoznaniu w terenie, bo policjanci po poznaniu rysopisu domniemanego sprawcy od razu wytypowali podejrzanego. Kilkanaście minut później byli już w jego miejscu zamieszkania.
Sprawcą kradzieży okazał się 65-letni mężczyzna. Policjanci znaleźli przy nim skradzione z kąpieliska przedmioty, które wróciły do prawowitej właścicielki. O dalszym losie zatrzymanego mężczyzny zdecyduje sąd. Za kradzież grozi mu nawet do 5 lat więzienia.
Wrocławscy policjanci apelują o ostrożność i rozwagę podczas wypoczynku nad wodą, szczególnie w aspekcie pozostawiania własnego mienia bez nadzoru. „Pamiętajmy o tym, że niejednokrotnie ‘okazja czyni złodzieja’” - przypominają.
Polecany artykuł: