Informację o pożarze strażacy dostali o godzinie 18.49. Akcja ratownicza skończyła się przed 2.00.
- Pożar w budynku o wymiarach 80 na 25 metrów był trudny do ugaszenia, bo ogień był częściowo ukryty. Znajdował się w przestrzeni podsufitowej - tłumaczy mł. bryg. Dariusz Domaradzki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej.
W pożarze zginęło około 19 tysięcy kurczaków. To prawie wszystkie ptaki, które zostały tam przywiezione zaledwie trochę wcześniej, około godziny 15.00. Uratowało się zaledwie kilka kurczaków, około 10.
Przed północą w budynku zawaliła się ponad połowa przykrycia dachu.
- W odległości maksymalnie 20 metrów znajduje się kurnik innej osoby, ale nie był on zagrożony. Nie było konieczności ewakuacji kurczaków - dodaje Dariusz Domaradzki.
Ogień gasiło kilkanaście zastępów straży pożarnej.
Przyczyny pojawienia się ognia na razie nie są znane.
Czytaj także: Zboczeniec w komunikacji miejskiej? Wrocławianki ostrzegają się w internecie