W sumie akt oskarżenia obejmował ponad 100 osób i 110 procederów o charakterze korupcyjnym.
Przedsiębiorstwo korupcyjne
Grupa "Fryzjera" wręczała i przyjmowała łapówki w zamian za ustawianie meczów. Proceder trwał od lipca 2003 do czerwca 2006 roku.
- To było wręcz idealne przedsiębiorstwo korupcyjne - mówił w sądzie prokurator Robert Tomankiewicz. - Zorganizowali tak doskonale przez lata wypracowane mechanizmy korupcyjne, że Ryszard F. nie musiał jeździć na mecze, aby dopilnowywać transakcji korupcyjnych - kontynuował.
Ryszard F. wspomniane transakcje koordynował ze swojego domu, przez telefon. Dzwonił dużo, najczęściej z numerów zarejestrowanych na żonę lub inne, postronne osoby. Czasem też z niezarejestrowanych. Prokuratura w związku z korupcją w piłce nożnej skierowała łącznie kilkadziesiąt aktów oskarżenia do sądów w całej Polsce.
>>>Ważący 40 kg niemowlak i ponad dwutonowi rodzice. Wrocławskie zoo chce rozmnożyć nosorożce [AUDIO]
Długi i żmudny proces
Aby w pełni zrozumieć i rozwikłać zagadkę działania mechanizmu korupcyjnego grupy "Fryzjera", śledczy musieli zbadać 110 transakcji korupcyjnych. Kosztowało ich to mnóstwo czasu i pracy.
- Akt oskarżenia został skierowany w 2010 roku, pierwotnie obejmował 113 osób. Naszym zamierzeniem było przedstawienie pełnego obrazu funkcjonowania tej zorganizowanej grupy przestępczej - tłumaczy prokurator Krzysztof Grzeszczak - współautor aktu oskarżenia.
Na kolejnej rozprawie swoje mowy końcowe wygłoszą obrońcy oskarżonych. Dodajmy, że proces, który właśnie dobiega końca rozpoczął się w 2012 roku. Spośród ponad 100 oskarżonych 48 osób dobrowolnie poddało się karze. W 2014 roku zapadły wyroki dla kolejnych 24 osób - byłych sędziów i obserwatorów piłkarskich.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: