Pustelnik brat Elizeusz Janikowski nie żyje
Brat Elizeusz Janikowski do swojej pustelni na Wzgórzu Cierniak w Kotlinie Kłodzkiej, w pobliżu Lądka-Zdroju, przeniósł się na stałe w 2000 roku. Rok wcześniej zauroczył się tym miejscem, wtedy właśnie postanowił kontynuować tradycję zapoczątkowaną w tym miejscu w… 1853 r. Jak informuje diecezja świdnicka, brat Elizeusz był 11 pustelnikiem zamieszkującym na Wzgórzu Cierniak.
Mężczyzna pochodził ze Zgorzelca. Z wykształcenia był ogrodnikiem, co niejednokrotnie przydało mu się w samotnym życiu na łonie natury. Gdy miał 29 lat wstąpił do zgromadzenia albertynów, gdzie zajmował się m.in. opieką nad osobami uzależnionymi od narkotyków. Zakonnikiem jednak nie został, ciągnęło go do życia w samotności. Pierwsze kroki skierował do Krzeszowa, potem przeniósł się do Wambierzyc. Tam jednak było… za dużo ludzi. W końcu znalazł swoje miejsce na ziemi na Wzgórzu Cierniak.
W ostatnim czasie ciężko chorował. Miesiąc przed śmiercią, w parafii w Czerwonej Wodzie, gdzie opiekowała się nim rodzina, złożył profesję wieczystą.
Pogrzeb brata Elizeusza Janikowskiego odbędzie się w środę, 14 czerwca, o godz. 14.00 na cmentarzu w Radochowie, w parafii, na terenie której znajdowała się jego pustelnia.
Polecany artykuł: