Wrocławskie MPK co tydzień zdradza część miejsc, w których planuje kontrole biletów

i

Autor: Joanna Strutyńska Wrocławskie MPK co tydzień zdradza część miejsc, w których planuje kontrole biletów

Rekordzistka dostała 65 mandatów za jazdę na gapę po Wrocławiu. Jest dłużna MPK tyle, że mogłaby za to kupić przynajmniej 700 rowerów! [AUDIO]

2017-12-14 13:02

Pasażerowie, którzy jeżdżą po Wrocławiu na gapę są już winni miastu w sumie 11,5 miliona złotych.

"Tylko jeden przystanek" - pomyślał wrocławianin, po czym dostał mandat. Ryzykantów decydujących się na jazdę komunikacją miejską bez ważnego biletu nie ubywa. Nie wszyscy też po ukaraniu wyciągają wnioski.

50 niezapłaconych mandatów za 14 tysięcy złotych. Tyle jeszcze niedawno wynosił dług jednego z mieszkańców Wrocławia za jazdę na gapę. Mężczyzna swoją należność już uregulował,  jednak, jak się okazuje, nie on jest rekordzistą. Na pierwszym miejscu znajduje się kobieta, która ma na kocie 65 niezapłaconych mandatów.

- Łączna kwota jej zadłużenia to 18 tysięcy złotych. Natomiast rosną też kwoty związane z odsetkami i u tej pani przekraczają one 35 tysięcy złotych, czyli dwukrotność tego, co pierwotnie była nam winna - opowiada Agnieszka Korzeniowska z wrocławskiego MPK.

Najbardziej opóźniony autobus we Wrocławiu dalej nie przyjechał! [AUDIO]

W stanie uniesienia zdarza się zapomnieć o bilecie

Sprawdziliśmy czy wrocławianie przyznają się do jazdy na gapę.

- Zawsze jeżdżę na z biletem. Może raz go nie miałem, kiedy byłem w stanie uniesienia - odpowiada jeden z zapytanych.

- Jeden przystanek jechałam i mnie złapał kanar - przyznaje wrocławianka.

- Kupuję bilety, bo się boję kanarów. Czasem mi się zdarzyło jechać bez biletu, ale tylko jeden przystanek - dodaje inna.

Mandat za jazdę miejskim autobusem lub tramwajem po Wrocławiu bez ważnego biletu wynosi 120 złotych. Jeśli gapowicz nie zapłaci tej kwoty w przeciągu siedmiu dni, kwota rośnie do 150 złotych.

Po kilku upomnieniach MPK zwraca się do sądu, który wydaje nakaz zapłaty. Dzięki takiemu wyrokowi urzędnicy mogą jeszcze przez 10 lat dochodzić tej należności, a jeżeli to się nie uda, do drzwi dłużników prędzej czy później zapuka komornik.

Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Pauliny Szymoniak:

Czytaj także: Szaszłyk w połowie ceny świni na jarmarku we Wrocławiu. Zdjęcie tego rachunku wywołało wielkie oburzenie w sieci