Rzucał niemowlakiem o łóżeczko i bił po głowie

i

Autor: pixabay.com

Rzucał niemowlakiem o łóżeczko i bił po głowie. Ziobro chce, by odpowiedział za usiłowanie zabójstwa

2021-07-23 9:10

Paweł P. przez kilka miesięcy brutalnie znęcał się nad swoją konkubiną i jej 4-miesięcznym dzieckiem. Spowodował u dziecka ciężkie obrażenia i nie pozwolił matce wezwać do niego karetki. Sąd apelacyjny oczyścił Pawła P. z zarzutu usiłowania zabójstwa dziecka i złagodził mu zasądzoną karę. Z takim wyrokiem nie zgadza się Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro, który skierował w tej sprawie kasację do Sądu Najwyższego.

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w 2018 roku na Dolnym Śląsku. Jak ustaliła prokuratura, Paweł P. przez kilka miesięcy znęcał się nad swoją upośledzoną konkubiną i jej 4-miesięcznym dzieckiem. Mężczyzna szarpał chłopca, rzucał nim o łóżeczko, bił po głowie, ściskał za twarz zakrywając usta, a także rzucał w niego butelką od mleka. Matka chłopczyka także była bita i terroryzowana przy pomocy noża. Paweł P. groził też, że ją zabije.

Gdy po kolejnym ataku u dziecka wystąpiła wysoka gorączka i nieregularny oddech, mężczyzna przez 3 dni uniemożliwiał matce dziecka wezwanie karetki. Ostatecznie pogotowie wezwała kurator sądowa, która odwiedziła rodzinę i zaniepokoiła się stanem niemowlaka. Lekarze stwierdzili, że Paweł P. spowodował u chłopca zespół nadciśnienia wewnątrzczaszkowego, zespół dziecka potrząsanego oraz krwiak wewnątrzczaszkowy. Na skutek tych urazów chłopczyk doznał trwałego uszkodzenie mózgu, objawiającego się m.in. zaburzeniami wzroku oraz przykurczem kończyn.

Usiłował zabić dziecko, czy nie?

Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał mężczyznę winnym znęcania się nad konkubiną, spowodowania uszkodzenia jej ciała oraz kierowania gróźb karalnych, a także usiłowania zabójstwa chłopczyka, znęcania się nad nim i spowodowania u niego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za czyny te, popełnione w warunkach recydywy, Paweł P. został skazany na 15 lat więzienia.

Od wyroku odwołał się obrońca Pawła P. W orzeczeniu z 29 listopada 2019 r. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu oczyścił Pawła P. z zarzutu usiłowania zabójstwa dziecka oraz obniżył mu karę do 10 lat pozbawienia wolności, za podstawę skazania przyjmując spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu chłopca.

Z wyrokiem tym nie zgadza się Zbigniew Ziobro, który stoi na stanowisku, że Paweł P. powinien odpowiedzieć za usiłowania zabójstwa dziecka. Prokurator Generalny wniósł do Sądu Najwyższego kasację o uchylenie wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu. W kasacji podkreślono, że sąd apelacyjny wadliwie przyjął, iż brak wiedzy Pawła P. uniemożliwił mu właściwą ocenę stanu dziecka i dostrzeżenie związku przyczynowo-skutkowego między zadaniem chłopcu obrażeń, a wystąpieniem trudności oddechowych i gorączki.

Namawiał do zamordowania prokuratora?

Paweł P. przebywa obecnie w zakładzie karnym i czeka go kolejny proces. Mężczyzna został oskarżony o podżeganie do zabójstwa prokuratora z Milicza. Według śledczych, między grudniem 2018 roku a lutym 2019 roku mężczyzna namawiał przynajmniej dwóch mężczyzn do zamordowania śledczego. Oferował im także dostarczenie broni. Paweł P. nie przyznaje się do winy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Dolny Śląsk: Namawiał do ZABICIA prokuratora. Zamachowcom oferował nawet broń

Mrożący krew w żyłach film z wypadku na Bemowie. Kierowca nie zobaczył, że zabija kobietę.