Kura to nie kot
Sędzia uzasadnił swoją decyzję tym, że student znęcał się między innymi nad kurą, czyli zwierzęciem hodowanym na mięso (Damian P. rzucał ptakiem o ścianę). Innym argumentem był fakt, że skazany nie był wcześniej karany.
- Czyny, których dopuścił się P. były sadystyczne, nie ma co do tego wątpliwości. Jednak nie wszystko co zrobił należy traktować z jednakową surowością. Jeden z czynów dotyczył znęcania się nad kurą, zwierzęciem hodowlanym i nie można tego porównywać do znęcania się nad kotami - uzasadniał wyroku sędzia Grzegorz Szepelak, cytowany przez "Gazetę Wyborczą Wrocław".
Używał papużki jako piłki do siatkówki?
Kura i koty, które prał w pralce czy wsadzał do piekarnika nie były jedynymi ofiarami wrocławskiego studenta. Znęcał się także nad szczurami. Prokuratura bada również informacje o tym, że Damian P. z kolegą grał papugą w siatkówkę. Potem mężczyźni mieli wyrwać ptakowi wszystkie pióra i okleić taśmą klejącą.
Sąd: sygnał musi być jasny - za takie znęcanie sięnad zwierzętami trafia się za kratki
Sędzia nie przychylił się do wniosku obrońcy młodego mężczyzny aby zamienić konieczność odsiadki na karę w zawieszeniu. Nie uchylił także nakazu zapłaty czterech tysięcy złotych grzywny i dziesięcioletniego zakazu posiadania zwierząt.
W środę, 27 kwietnia prokuratura i działacze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami przeszukali mieszkanie studenta. Zabrali stamtąd tam dziewięć gadów i
Zabiedzony kot, żółw z odciętymi palcami
- Kot był w złym stanie, apatyczny, osowiały, wychudzony, z poważnym zapaleniem dziąseł. Był też wygolony, ponieważ "sierść była tak posklejana że nie dało się jej wymyć". Mnie jednak to nie przekonuje. W ciągu całej mojej "kariery" pomagania zwierzętom nie musiałam żadnego krótkowłosego zwierzęcia golić. W terrariach było sucho i zimno, sreberka i kawałki folii, odchody. brud. Żarówki i przewody grzewcze nie działały - relacjonuje Marta Strzelczak z TOZ.
Kot, dwa gekony lamparcie, trzy agamy brodate, żółw z odciętymi palcami, pyton królewski oraz wąż zbożowy są teraz pod opieką TOZ Wrocław. W mieszkaniu pozostały jeszcze rybki, kraby i raki. Mają być odebrane w innym terminie.