Ślimaki najlepiej przynieść w słoikach z dziurkami w pokrywce

i

Autor: Selso (Jerzy Opioła)/CC BY-SA 3.0/wikipedia.org Ślimaki najlepiej przynieść w słoikach z dziurkami w pokrywce

Ślimaki pomogą pokonać salmonellę? Wrocławscy naukowcy potrzebują mięczaków, których nie lubią ogrodnicy [WIDEO, AUDIO]

2017-04-19 9:45

Zespół naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu bada zastosowanie śluzu ślimaków bezmuszlowych. Ta wydzielina może być pomocna w zwalczaniu bardzo silnych bakterii, między innymi salmonelli. Jednak naukowcom brakuje... ślimaków, więc każdy może wspomóc naukę przynosząc jakiegoś ze swojego ogródka.

Naukowcy potrzebują ślimaków bardzo powszechnych, które często są tępione przez ogrodników.

- Pomrów wielki to jest długi ślimak. Ma nawet do 20 centymetrów długości. Jest ciemny, czarny, nakrapiany. Ma jasny spód. Drugie ślimaki, Śliniki wielkie mają ciało w kolorze od ciemnopomarańczowego do brązowego i ciemną stopę - opowiada Anna Leśków z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

Zobacz film reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs:

Ślimaki kanibale

Jednak ślimaki nadawały się do badań, trzeba je w odpowiedni sposób przetransportować.

- Najlepiej nie brać gołą dłonią. Włożyć go delikatnie do wcześniej wyparzonego, szklanego słoika. W pokrywce trzeba zrobić dziurki, tak żeby ślimak miał czym oddychać. Najlepiej by było gdyby każdy ślimak był w osobnym słoiku, ponieważ to są gatunki, które wykazują się kanibalizmem. Zjadają się nawzajem

Ślimaki najłatwiej znaleźć po deszczu i pod wieczór, bo jest to ich ulubiona pora. Można je przynosić bezpośrednio do laboratorium przy ul. Grunwaldzkiej 2.

Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs:

Czytaj także: Zwłoki mężczyzny znalezione w klubie w centrum Wrocławia