To żaden żart – studenci z Politechniki Wrocławskiej naprawdę wydrukowali sztuczną dłoń. EZI-Hand – bo tak nazwali swoje dzieło – to proteza ręki, która jest nie tylko uniwersalna i pasuje na każdego, ale jest też bardzo tania. Tematowi przyglądała się reporterka Radia ESKA, Ewelina Wąs.
- Dobra proteza, dopasowana, elektroniczna, kosztuje 250 tysięcy złotych. Człowieka, który nagle traci rękę czy nogę, nie stać na coś porządnego. Z tą ceną sama dłoń z możliwością sterowania poprzez impulsy, odbierane od mięśni jeszcze istniejących, tych które pozostały, brzmi bardzo obiecująco – opowiada nam Ryszard Lubecki, który sam korzysta z protez.
Posłuchaj o tradycyjnych protezach:
Jak działa proteza EZI-Hand?
To dlatego studenci wpadli na pomysł, jak te horrendalne koszty obniżyć. Do produkcji protezy wykorzystali aplikację na system Android oraz wydruki z drukarki 3D. Tym samym wydali zaledwie 500 zł – w porównaniu z 250 tysiącami to tyle, co nic.
- Proteza działa na dwóch mięśniach przedramienia: na prostowniku i zginaczu. Dzięki tym mięśniom możemy ruszać ręką, czyli zginać i otwierać dłoń. W ramach rozwijania projektu chcielibyśmy umożliwić takiej osobie na przykład ruszanie nadgarstkiem za pomocą przełączania się między zginaniem palców i okręcaniem nadgarstka – tłumaczy nam Dominik Jaworski, prezes koła naukowego EZI.
Posłuchaj o protezie EZI-Hand:
Chcą wprowadzić dłoń do produkcji
Cały proces tworzenia dłoni trwał ponad pół roku. Dostępna aplikacja ma z kolei pomóc poznać dłoń i lepiej ją do siebie dostosować. Studenci zamierzają rozwijać projekt i wprowadzić go do masowej produkcji. W tym momencie szukają sponsora, który pozwoli im spełnić to marzenie.
Ich bieżące działania można śledzić bezpośrednio na stronie internetowej koła EZI bądź profilu na Facebooku.
Zobacz, jak działa EZI-Hand: