Wrocławskie ZOO to jedna z najpopularniejszych atrakcji turystycznych w Polsce. Ogród odwiedzają miliony turystów, nie tylko z naszego kraju, ale i z zagranicy. Władze lotniska mówią, że często bywa tak, że samoloty do Wrocławia są wypełnione turystami, którzy przylatują do naszego miasta w jednym celu: aby zwiedzić ZOO. To, jak wielką popularnością cieszy się ZOO, obrazują ogromne kolejki, które ustawiają się przed wejściem.
Powody można mnożyć. Na pewno wielu turystów przyciąga samo Afrykarium. Powstanie tego obiektu sprawiło, że wrocławski ogród stał się jednym z najciekawszych takich miejsc w Europie, a nawet na świecie.
Za ogromnym zainteresowaniem idą też pieniądze. ZOO zarabia na tyle dużo, że jest w stanie samodzielnie (bez finansowej pomocy miasta) spłacać swoje zobowiązania wobec banków. Trudno znaleźć inną miejską spółkę, która jest w podobnej kondycji finansowej.
Nikt nie ma wątpliwości, że ojcem sukcesu ZOO jest jego prezes Radosław Ratajszczak.
Radosław Ratajszczak wolał zostać, ale...
Tymczasem, jak się dowiadujemy, przygoda Ratajszczaka z Wrocławiem dobiega końca. Wygrał niedawno ogłoszony konkurs na szefa dużego projektu przyrodniczego w Wietnamie. Z tego, co słyszymy, ma tam zarobić ogromne pieniądze, przy których obecne wynagrodzenie wygląda jak kieszonkowe.
Radosław Ratajszczak nie chce rozmawiać o swojej sytuacji. O tym, że odchodzi poinformował najbliższych współpracowników. Jeden z nich mówi nam, że prezes nie chciał odchodzić, bo - mimo wielkich pieniędzy i atrakcyjnego zadania - wolał kontynuować pracę we Wrocławiu. Dlatego też chciał porozmawiać o swojej przyszłości z Jackiem Sutrykiem, prezydentem Wrocławia. - Prezes chciał przedstawić swoje pomysły na kolejne inwestycje. Liczył, że porozmawia z prezydentem - słyszymy.
Ten jednak, jak słyszymy, nie znajdował czasu dla Ratajszczaka.
Co na to Jacek Sutryk?
Zapytaliśmy Jacka Sutryka o to, czy wie, że prezes ZOO zamierza odejść. - Nie wiem. Ale on chyba jest już wieku emerytalnym, prawda? - usłyszeliśmy od prezydenta.
Jak się dowiedzieliśmy, w przyszłym tygodniu dojdzie do spotkania w ratuszu. Ratajszczak pożegna się wtedy z prezydentem.
Niebawem zostanie też rozpisany konkurs na stanowisko prezesa ogrodu. To intratna posada i z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy napisać, że ostrzy sobie na nią zęby przynajmniej kilka osób.
ZOBACZ TEŻ: Makabryczne znalezisko we Wrocławiu. Ludzkie szczątki w wykopie przy torowisku. Zobacz galerię poniżej.