Właśnie ruszyły odbiory techniczne nowego budynku o łącznej powierzchni sześciu i pół tysiąca metrów kwadratowych.
Jedną z najnowocześniejszych sal będzie sala hybrydowa, wyposażona w większą liczbę narzędzi niż tradycyjna sala operacyjna. Dzięki temu, gdy podczas operacji u pacjenta pojawią się komplikacje, nie trzeba będzie przerywać zabiegu.
- Wtedy włącza się drugi zespół, który taką operację kończy już zgodnie ze swoją sztuką medyczną. pacjent nie musi przechodzić jeszcze raz zabiegu operacyjnego. Jest to robione jednoczasowo - wyjaśnia Wojciech Tański, komendant szpitala.
Zintegrowany Blok Operacyjny ma zacząć działać jesienią. Jego budowa trwała od 2013 roku i pochłonęła około 130 milionów złotych.
Więcej pacjentów, większy ruch
Okoliczni mieszkańcy rozwój szpitala chwalą, ale boją się wzrostu natężenia ruchu.
- Już teraz jest źle. Jest mało bezpiecznie. Jak na przykład chce się przejść na drugą stronę blisko jest park. Z wózkiem trzeba uważać. Czasem pędzą szybko i nie widzą - żali się Katarzyna, mieszkanka sąsiedniego bloku.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: