Polecany artykuł:
- Zaprojektowaliśmy system czujników, które będą wbudowywane we wkładkę buta i dadzą pacjentowi dosyć dobre możliwości sterowania protezą, która ma wiele stopni swobody. Ma na przykład łokieć - tłumaczy Wojciech Jopek, jeden z założycieli i prezes zarządu Bioengineering.pl.
Stopa steruje dłonią
- Aby otworzyć drzwi klamką trzeba podnieść łokieć. Pacjent musi oprzeć się na pięcie i ruchami dużego palca w górę i w dół będzie podnosił i opuszczał protezę - wyjaśnia Wojciech Jopek.
Na jakiej zasadzie to działa?
- To są fale radiowe. Komunikacja przy pomocy przewodów byłaby wyjątkowo nieporęczna. Jest tu mały nadajnik radiowy. W samej protezie jest odbiornik. W tym przypadku jest to bluetooth. Czy to będzie docelowo bluetooth, to się okaże - mówi Wojciech Jopek.
Jeśli testy wypadną pomyślnie, być może już w połowie przyszłego roku proteza trafi do sprzedaży. Jej szacunkowy koszt powinien wynieść około 100 tysięcy złotych.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: