Makabryczne sceny przy ul. Gagarina w Toruniu. 40-latek z zarzutami

i

Autor: Policja/policja.gov.pl Makabryczne sceny przy ul. Gagarina w Toruniu. 40-latek z zarzutami

Tajemnicza śmierć radnego z Głogowa. Czy to było morderstwo? [AUDIO]

2018-06-01 11:29

Co było przyczyną śmierci Pawła Chruszcza? Czy fakt, że dolnośląski radny właśnie zdobył dowody w aferze korupcyjnej miał z tym coś wspólnego? Odpowiedź ma przynieść dzisiejsza (1 czerwca) sekcja zwłok i badanie, które przeprowadzą śledczy.

Paweł Chruszcz zaginął w środę 30 maja. Akcja poszukiwawcza rozpoczęła się w nocy, ale z powodu trudnych warunków została przerwana. Wznowiono ją rano w czwartek 31 maja. Ciało radnego znaleziono powieszone w lesie na terenie gminy Pęcław.

Warto wiedzieć Paweł Chruszcz był bardzo aktywny społecznie. Zaangażował się między innymi w sprawę znęcania się nad przedszkolakami w Zielonym Przedszkolu w Głogowie oraz ujawnienia przekroczenia norm trującego arsenu w powietrzu w tym dolnośląskim mieście. Podobno przed śmiercią otrzymywał pogróżki, usunął nawet swoje konto na Facebooku.

>> Martwy 30-latek znaleziony obok restauracji w centrum Wrocławia

Śledczy zapewniają, że sprawdzane będą wszystkie wątki, które pojawiły się w mediach na temat przyczyn śmierci Chruszcza. Jednym z nich jest podawana przez Fakt24 informacja, że mężczyzna miał wiadomości na temat afery korupcyjnej. Miał zdobyć dokumenty, które potwierdzały, że prywatne przedszkole w Głogowie dostało bardzo dużą dotację na swoją działalność, a 900 tysięcy złotych za wykup budynku rozłożono na raty na okres pięciu lat. W środę, czyli w dniu, kiedy zaginął, radny miał jechać właśnie w tej sprawie na spotkanie z agentem CBA.

- Te wszystkie okoliczności oraz informacje będą szczegółowo wyjaśniane oraz weryfikowane - podkreśla Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Paweł Chruszcz miał 42 lata. Zostawił żonę i dwoje dzieci. Był członkiem Młodzieży Wszechpolskiej i stowarzyszenia Endecja.

Posłuchaj relacji Agaty Sulińskiej z Radia ESKA:

Czytaj także: Wrocławianka werbowała Ukraińców do pracy na budowach. Uciekali do innych firm, więc zastosowała drastyczne metody... [AUDIO]

ZOBACZ TO WIDEO: