Legniccy policjanci Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego o godzinie 04.40 patrolując teren miasta zauważyli w budynku mężczyznę, który na ich widok nerwowo rozglądał się na wszystkie strony, po czym zszedł do piwnicy.
Polecany artykuł:
Funkcjonariusze natychmiast udali się do bloku. Po wejściu do pomieszczeń piwniczych, policjanci usłyszeli rozmowę dwóch mężczyzn. Osoby te na widok mundurowych zaczęły się nerwowo zachowywać. Jeden z mężczyzn wrzucił worek strunowy do wiaderka ze śmieciami.
Zapytani przez funkcjonariuszy, co robią o tej porze w piwnicy, mężczyźni nie potrafili spójnie odpowiedzieć. Z wnętrza pomieszczenia, w którym byli legniczanie, wyczuwalny był intensywny zapach marihuany. Policjanci przeszukali piwnicę. W leżącym na stole opakowaniu po czekoladowym jajku, funkcjonariusze ujawnili susz roślinny.
Uwagę mundurowych przykuły też dowody osobiste nie należące do legitymowanych mężczyzn. Po sprawdzeniu ich w policyjnych systemach wyszło na jaw, że są one utracone. W woreczku strunowym wcześniej wyrzuconym przez mężczyznę znaleziono metamfetaminę.
30-letni mieszkaniec Legnicy od razu przyznał się, że znalezione przedmioty należą do niego. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i osadzili go w policyjnym areszcie. Legniczanin usłyszał już zarzut posiadania narkotyków oraz przywłaszczenia i ukrywania dokumentów tożsamości innych osób.
Za popełnione przestępstwa zatrzymanemu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.