Do zdarzenia doszło około godz. 15. To wtedy do akademika T-17 wszedł nieznany mężczyzna. Wylegitymował się na portierni jako gość, podając numer pokoju, do którego się udaje. Ostatecznie tam jednak nie dotarł. Zamiast tego, pojechał na 10. piętro, gdzie otworzył okno i najpewniej wyskoczył.
- Niestety, mimo reanimacji, nie udało się go uratować. Mężczyzna zmarł w wyniku poniesionych obrażeń - informuje nadkom. Krzysztof Zaporowski z wrocławskiej policji.
Teraz funkcjonariusze będą szukać świadków zdarzenia i ostatecznie ocenią, czy rzeczywiście doszło do samobójstwa. A jeśli tak - to jakie były jego przyczyny.