Chodzi o niemałe pieniądze, bo o około 200 milionów złotych. Cała inwestycja ma kosztować ponad 300 milionów. Magistrat zamierza trasę wybudować metodą partnerstwa publiczno-prywatnego.
- W dużym skrócie wyjaśnię na czym polega partnerstwo publiczno- prywatne. Prywatny inwestor za swoje środki projektuje i buduje daną inwestycję. Następnie publiczny partner, czyli w tym przypadku miasto Wrocław wnosi jakąś opłatę przez ileś lat w zamian za publiczne udostępnienie, w tym przypadku, drogi dla kierowców - tłumaczy Arkadiusz Filipowski, rzecznik magistratu.
Co na to Warszawa?
Na razie miasto czeka na decyzję ministerstwa. Powodem odmowy ze strony Brukseli jest to, że urzędnicy złożyli wniosek o dotację z puli przeznaczonej na obwodnice i drogi krajowe.
- Ministerstwo uznało, że nie należy nam się dofinansowanie. Co prawda planowana Aleja Wielkiej Wyspy nie byłaby drogą krajową, ale to się nie wyklucza, że jest istotną drogą wylotową z miasta, którą uczęszczać będą dziesiątki kierowców nie tylko z Wrocławia - przekonuje Arkadiusz Filipowski.
Odpowiedź ministerstwa ma się pojawić do końca roku.
Aleja Wielkiej Wyspy wraz z Mostem Wschodnim miałaby połączyć węzeł na ulicy Krakowskiej z ulicą Chełmońskiego i Mickiewicza.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: