Więził ją ponad pięć lat. Lekarzy zaniepokoiła skala obrażeń 30-latki

i

Autor: Shutterstock

Wstrząsające ustalenia

Więził ją przez cztery lata. Lekarzy zaniepokoiła skala obrażeń 30-letniej kobiety

Przez cztery lata 35-latek więził, torturował i gwałcił Małgorzatę. Kobieta przez kilka lat nie miała dostępu do słonecznego światła, oprawca wydzielał kobiecie wodę i żywność. W końcu wybił jej bark i zawiózł do szpitala. To tam lekarze przerażeni skalą obrażeń kobiety wezwali policję.

Koszmar na wsi. 30-letnia kobieta była przetrzymywana i torturowana

To co przeżyła 30-letnia Małgorzata z Leszna, to prawdziwy horror. O sprawie pierwszy poinformował lokalny głogowski portal MyGlogow.pl. Horror kobiety trwał cztery lata. Jak opisuje portal, kobieta była katowana, dręczona, upokarzana, gwałcona i torturowana. Przez cztery lata nie widziała słonecznego światła, miała ograniczony dostęp do wody pitnej i jedzenia. Wszystko działo się we wsi Gaiki niedaleko Głogowa. 35-latek zamkną kobietę w pomieszczeniu gospodarczym na terenie posesji rodziców, gdzie mieszkał.

Szczegóły dramatu kobiety są wstrząsające

Jak informuje portal, kobieta była tak zniewolona przez swojego oprawcę, że godziła się na wszystko. Gdy zaszła w ciążę i urodziła dziecko w szpitalu w Nowej Soli, zmusił kobietę, by zostawiła dziecko w szpitalu i zrzekła się wszystkich praw. W kolejnych latach kobieta jeszcze kilka razy trafiła do placówek, ze złamaną ręką, nogą, a w ubiegłym roku z pokiereszowanym kołkiem odbytem. Dramat kobiety przerwali lekarze ze szpitala w Głogowie, gdzie zawiózł ją oprawca tuż po tym, jak wybił jej bark. Lekarze byli przerażeni skalą obrażeń kobiety. Wezwali na miejsce policję.

Jak to możliwe, że nikt nie wiedział o dramacie kobiety? Rodzice 35-latka mieszkali w domu zaledwie kilkanaście metrów od komórki, w której Małgorzata była przetrzymywana.

"Nie spełniłam jego oczekiwań seksualnych. A to zdarzało się ostatnio bardzo często. Wtedy byłam bita i nie dostawałam jeść. Karmił mnie lepiej dopiero jak nie miałam już sił, kiedy bolało mnie w klatce piersiowej. Bał się chyba, że umrę..." - cytuje 30-latkę portal myglogow.pl

Policja zatrzymała zwyrodnialca. Usłyszał zarzuty

35-letnie mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Głogowie, mężczyzna usłyszał zarzuty m.in. znęcania się i pozbawienie wolności kobiety. Jeszcze dziś prokuratura ma skierować wniosek do sądu o tymczasowy areszt dla mężczyzny.

Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Legnicy śledztwo w tej sprawie wszczęto w czwartek, 29 sierpnia m.in. w sprawie fizycznego i psychicznego znęcania się nad 30-latką ze szczególnym okrucieństwem w okresie od 1.01.2019 do 28.08.2024 r. w Głogowie i w Gaikach, poprzez pozbawienie jej wolności, połączone ze szczególnym udręczeniem. 

Prokuratura zleciła oględziny pomieszczenia, w którym zwyrodnialec przetrzymywał kobietę.