Do zdarzenia doszło na terenie wrocławskiej dzielnicy Fabryczna. Jak opowiada poszkodowany, kierowca samochodu próbował go potrącić, gdy ten jechał na rowerze.
- Ponadto pomiędzy mężczyznami doszło do wymiany zdań, wówczas zgłaszający wyczuł od kierującego woń alkoholu. Zgłaszający zadzwonił na policję, natomiast kierujący oddalił się - relacjonuje Kamil Rynkiewicz z wrocławskiej policji.
Niedługo potem jednak wrócił, i to nie sam, a z dwoma kolegami. Krzyczał do rowerzysty żeby ten odwołał wezwanie policji. Wrocławianin odmówił. Wtedy został kilkakrotnie uderzony w twarz.
>> Dramat na Dolnym Śląsku! Ośmioletni chłopiec zmarł podczas lekcji w szkole
Napastnicy w areszcie
- Dzielnicowi, którzy niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia przybyli na miejsce, podczas sprawdzania okolicy zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o pobicie, których rozpoznał pokrzywdzony. Okazało się, że są mieszkańcami Wrocławia, w wieku od 39 do 49 lat - opowiada Kamil Rynkiewicz.
Zatrzymani najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Za kierowanie samochodem po pijaku grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, natomiast za pobicie do trzech lat.