W centrum miasta hałas nie może przekraczać 65 decybeli - a to niewiele więcej niż wydaje odkurzacz. 80 decybeli to już trąbiący samochód. Niestety, dźwięki przekraczające 70 decybeli szkodzą zdrowiu. Nie tylko dekoncentrują, ale i wpływają na cały organizm. Trudno w to uwierzyć, ale przez hałas możemy nawet nabawić się wrzodów.
Czytaj także: Niesprawne hamulce i przekroczone normy poziomu zadymienia spalin - takie autobusy wożą po Wrocławiu
W 2013 r. Wrocław wedle ogólnopolskich pomiarów był najgłośniejszym miastem w kraju, głównie przez hałas drogowy. Magistrat właśnie zakupił sprzęt za 200 tys. zł, by badać hałas oraz natężenie ruchu. Mobilna stacja rozmiarów przyczepki do Wrocławia przyjedzie we wrześniu.
- Zmierzymy hałas na przykład przy torowisku. Jeżeli normy hałasu będą przekroczone, zlecimy szlifowanie takiego torowiska - informuje Grzegorz Rajter z Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.
Zobacz też: Podziwiaj panoramę Wrocławia nie wychodząc z domu. Nowe kamery na szczycie Sky Tower
Wrocławianie mają różne zdanie na temat głośnych dźwięków w swoim mieście.
- Na rynku jest spokojniej, ale przy głównej ulicy bardzo głośno.
- Gdybym miała mieszkać we Wrocławiu, wybrałabym obrzeża, szczególnie głośno jest na Podwalu!
- To jest miasto proszę pani! A ja jestem z miasta, więc mi dźwięki nie przeszkadzają.
Mieszkańcy Wrocławia będą mogli pośrednio manipulować głośnością swojego miasta. Wnioski o zbyt dużym hałasie można będzie składać do Wydziału Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego we Wrocławiu, a wtedy maszyna przybędzie na pomiary.
Sprawdź także: Usuwanie zaćmy bez kolejek na Dolnym Śląsku. NFZ finansuje i wysyła SMS-y!