W piątek 19 marca ok. godz. 13.52 na odcinku trasy tramwaju pomiędzy przystankiem "Godebskiego" a "8 maja" kilku nastoletnich chłopców - żywego jeszcze gołębia grzywacza - przymocowało do torów. Z relacji aktywistów z Ekostraży wynika, że sprawcy uwięzili skrzydło gołębia w mocowaniu w torach. Motornicza nie zdążyła wyhamować, w wyniku czego ptak zginął. Kobieta powiadomiła o sytuacji organizację "Gruszętnik - gołębie w potrzebie". Zwłoki zwierzęcia zabezpieczono.
Ekostraż nagłaśniająca całe zdarzenia zwróciła się już do wrocławskiego MPK. Nagrania z odpowiednich tramwajów mają zostać zabezpieczone.
"To żywe stworzenie, które nie powinno paść ofiarą sadystów"
Aktywiści zapewniają, że nie odpuszczą oprawcom, przywołując na przykład sytuację z lutego 2020 roku. Wrocławski sąd skazał wtedy na pół roku więzienia (bez zawieszenia) mężczyznę, który rozdeptał ranną wronę.