Zniknie, ale później niż powinna. Miasto odstąpiło od umowy z firmą, która miała schować rurę z Mostu Pomorskiego pod dno rzeki

i

Autor: Damian Bonarek Zniknie, ale później niż powinna. Miasto odstąpiło od umowy z firmą, która miała schować rurę z Mostu Pomorskiego pod dno rzeki

Szpecąca rura miała zniknąć z Mostu Pomorskiego we Wrocławiu. I zniknie, ale później [AUDIO]

2018-12-11 18:56

Najprawdopodobniej w styczniu zostanie ogłoszony nowy przetarg na wyłonienie firmy, która przełoży rurę z Mostu Pomorskiego na dno Odry. Miasto właśnie odstąpiło od umowy z dotychczasowym wykonawcą.  

Włoska firma, z którą kontrakt na to zadanie został podpisany w lipcu bieżącego roku, nie pojawiła się na placu budowy.

Niespełnione zobowiązania

Krótko mówiąc, firma nie dotrzymała warunków podpisanego w lipcu kontraktu. Chodzi m.in. o brak ubezpieczenia inwestycji, na co wykonawca miał siedem dni. Z opóźnieniem poznaliśmy też kierownika budowy. To jednak nie wszystko.

- No i rzecz najważniejsza. Warunkiem podstawowym rozpoczęcia tej inwestycji było wykonanie takiego, tak zwanego bypassa, czyli obejścia tej instalacji ciepłowniczej, które umożliwiałoby zachowanie ciągłości dostarczania ciepła, no i pracę na tej instalacji, która ma być przełożona - wylicza Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji.

Tego właśnie zabrakło. Ponadto wykonawca w ogóle nie pojawił się na placu budowy, nie zabezpieczył terenu, a to, zdaniem urzędników, nie mogło pozostać bez odpowiedzi ze strony miasta.

>>> "Tragiczne powietrze" - wrocławscy ekolodzy domagają się dosadnych określeń na temat jakości powietrza [AUDIO]

Rura musi zniknąć

Wśród wrocławian zdania na temat szpecącej rury są podzielone. Więcej jest jednak głosów, że rura z Pomorskiego powinna zniknąć.

- Szpecą, bo są brzydkiego koloru, są popisane... - mówi jedna z mieszkanek Wrocławia.

- Widok miasta, Odry - chyba jednak warto zainwestować w to, żeby poszły na dół - mówi inna.

- Może samo odrestaurowanie ich by wystarczyło? - zastanawia się spoglądający na rury i Most Pomorski wrocławianin.

Rury z mostu zniknąć muszą, bo bez tego nie będzie go można wyremontować. A remont przeprawy miasto planuje na lata 2019-2020. To nie pierwszy tego typu problem we Wrocławiu. Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu miasto wyrzuciło z budowy ulicy Hubskiej hiszpańską spółkę Balzola. Tu nowego wykonawcę mamy poznać jeszcze w tym roku.

Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka:

Czytaj także: Lubinianka zamordowała dwie córki, sama nie wie dlaczego. Jest wyrok

ZOBACZ TO WIDEO: