Sztuka bywa słodka. Podczas finisażu każdy, zupełnie za darmo, mógł skosztować budynków zrobionych z piernika, marcepana, czekolady i cukru. Cukiernicze dzieła miały kształty istniejących, niezrealizowanych lub zniszczonych podczas wojny budynków autorstwa architekta Hansa Poelziga, projektanta miedzy innymi Pawilonu Czterech Kopuł.
Miniatury zostały sporządzone w różnych skalach, miały od 15 do 60 centymetrów szerokości. "Digesting History" stworzył niemiecko - polski duet, kuratorki Susanne Prinz i artystki Olgi Lewickiej.
Będzie się działo na 21 metrach kwadratowych
Wydarzenie było jednak tylko przedsmakiem tego, co będzie się działo przez najbliższe tygodnie w ustawionym na placu Nowy Targ pawilonie. Oficjalne otwarcie obiektu w piątek, 22 kwietnia. Potem będzie można tam na przykład obejrzeć spektakularne pięciometrowe marionety grupy Dundu, dać się sfotografować gigantycznej maszynie, która zaraz zniszczy nasze zdjęcie czy potańczyć podczas Silent Disco.
Wszystkie atrakcje w Goethe-Institut Pop Up Pavillon są darmowe. Dokładny program znajdziecie na stronie goethe.de/Wroclaw2016.