Okazało się, że 40-latka przez pięć lat okradała firmę, w której pracowała.
Polecany artykuł:
- Kobieta wykorzystując swoją pozycję w przedsiębiorstwie i posiadane uprawnienia, w okresie od 2012 do 2017 roku przywłaszczała pieniądze pochodzące z wpłat gotówkowych za sprzedany towar. Natomiast powstające zaległości spłacała innymi wpłatami, tak, aby nikt nie zauważył braku przelewów - tłumaczy Łukasz Dutkowiak z wrocławskiej policji.
W końcu właściciele spółki zauważyli, że nie zgadzają im się rozliczenia z kontrahentami. Wtedy zawiadomili policję. Łączne straty oszacowali na kwotę ponad pół miliona złotych. Funkcjonariusze zatrzymali podejrzaną.
Policjanci zabezpieczyli mieszkanie kobiety
- 40-latka przyznała się do popełnienia przestępstw, o które jest podejrzana. Na poczet przyszłych zobowiązań i kar zabezpieczono już nieruchomość o wartości nie mniejszej niż 230 tysięcy złotych - opowiada Łukasz Dutkowiak.
Kobieta może spędzić teraz w więzieniu nawet 10 lat.