W niedzielę 31 grudnia policjanci zatrzymali mężczyznę, który zakrwawiony biegał z nożem po klatce schodowej

i

Autor: Shuttterstock / Zdjęcie ilustracyjne Wszedł ze szpitala psychiatrycznego i zafundował im sylwestrowy horror. Zakrwawiony biegał z nożem / Zdjęcie ilustracyjne

Coś strasznego!

Wszedł ze szpitala psychiatrycznego i zafundował im sylwestrowy horror. Zakrwawiony biegał z nożem

2023-12-31 13:04

Koszmarna noc z soboty na niedzielę (31 grudnia 2023) w Legnicy na Dolnym Śląsku. Przerażeni mieszkańcy obawiali się zakrwawionego mężczyzny, który biegał z nożem po klatce schodowej. Okazało się, że przebywał on na przepustce ze szpitala psychiatrycznego. Najprawdopodobniej ten człowiek stoi za atakiem na dwie osoby. Jedna z nich w stanie ciężkim trafiła do szpitala.

Alarmujące zgłoszenie policjanci z Legnicy otrzymali w niedzielę (31 grudnia 2023) w godzinach porannych. Nie takiego sylwestra spodziewała się lokalna społeczność. Jedno jest pewne - tych scen długo nie wyprą z pamięci. - Podjęte skutecznie i natychmiast przez policjantów działania, doprowadziły do zatrzymania mężczyzny przebywającego na przepustce ze szpitala psychiatrycznego, który zakrwawiony biegał z nożem w ręku po klatce schodowej jednego z budynków i dobijał się do drzwi mieszkań - wyjaśnił w rozmowie z PAP asp. sztab. Łukasz Dutkowiak z KWP we Wrocławiu.

- Policjanci ustalili, że chwilę wcześniej 30-latek uszkodził kilka aut i wbiegł na dach budynku, a także prawdopodobnie uczestniczył wcześniej w innym zdarzeniu kryminalnym, co jest obecnie jeszcze potwierdzane - dodał policjant, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Zaatakował nożem dwie osoby. Groza w Legnicy

Aspirant sztabowy Dutkowiak wspomniał o "innym zdarzeniu kryminalnym". Portal lca.pl podaje, że po ataku nożownika ucierpiały dwie osoby - jedna z nich jest ciężko ranna i przebywa w szpitalu. Wszystko wskazuje na to, że za tę zbrodnię odpowiada wyżej opisywany mężczyzna. - Trwają czynności z jego udziałem - powiedziała dziennikarzom lca.pl komisarz Jagoda Ekiert, oficer prasowy legnickiej policji.

- Sprawca uszkodzenia ciała i zniszczenia mienia został zatrzymany dziś przed południem i to jest najważniejsze w tej chwili. Mężczyzna nie usłyszał zarzutów, jeszcze jest na to za wcześnie - potwierdziła w rozmowie z PAP prok. Lidia Tkaczyszyn z Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Do sprawy wrócimy.