"Dobrze bym się przyjrzał kto zakłada w Polsce te wszystkie "Alfie Polish army", "Poland, pray for Alfie" i inne kręcące gównoburze fanpejdze wokół tego biednego bezmózga z Anglii, kto kręci klipy z własnymi dziećmi, tweetuje, bo biorąc pod uwagę, którzy politycy padali od razy na klęczki i chcieli rozpoczynać międzynarodową krucjatę, która miała odbić to biedne ciałko z rąk bezlitosnej królowej Elżbierty II to chyba jest dla każdego jasne, że w Polsce cały ten ogólnonarodowy flejm ma przykryć protest opiekunów osób niepełnosprawnych i wszyscy daliście się w niego wkręcić i ja też biorąc pod uwagę, że o tym teraz piszę" - stwierdził na swoim profilu na Facebooku Przemysław Witkowski, wykładowca uniwersytecki oraz dziennikarz "Krytyki Polittycznej", publikujący teksty między innymi w "Tygodniku Powszechnym", "Gazecie Wyborczej" czy "Przekroju".
Post wywołał lawinę komentarzy. Większość z nich odnosi się właśnie do sformułowania "biedny bezmózg z Anglii".
>> Są wyniki sekcji zwłok wyłowionych przy moście Piaskowym. Czy było to ciało zaginionego 19-latka?
Internauci postanowili wyrazić sprzeciw także w inny sposób. W sieci powstała petycja do władz Uniwersytetu Wrocławskiego oraz samego Witkowskiego z żądaniem przeprosin oraz wyciągnięcia przez władze uczelni konsekwencji wobec wykładowcy Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UWr.
Twórcy apelu, pod którym podpisało się ponad 250 osób, nazywają zachowanie Witkowskiego haniebnym.
Piszą: "Alfie Evans niespełna 2-letni chlopczyk, który walczył o życie jest nazywany przez Przemysława Witkowskiego "biednym bezmogiem z Anglii" jest to karygodne, a wrecz obrzydliwe! Chec wypromowania swojej osoby na ludzkiej krzywdzie jest nie do zaakceptowania! (...) Prosze zastanowić się czy właśnie taka osoba z taka postawa ma wykladac na uczelni. Wykladowca powinien byc przykladem. Tutaj tego przykladu brak".
Co Ty sądzisz o tej sytuacji? Komentuj!