Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w poniedziałek (12 października) ok. godz. 11 w podwrocławskich Pietrzykowicach. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 53-letni kierowca porsche cayenne jechał ulicą Przemysłową w kierunku autostrady A4. W pewnym momencie 53-latek stracił panowanie nad pojazdem i wpadł w poślizg. Porsche przejechało przez pas zieleni i z impetem uderzyło w dwa samochody. Siła uderzenia była tak duża, że kierowane przez 53-latka auto przewróciło się na bok.
Samochody, w które uderzyło porsche były prawidłowo zaparkowane i w chwili wypadku nikogo w nich nie było. Oba zostały jednak dość mocno uszkodzone.
Kierowcy porsche na szczęście nic poważnego się nie stało. Jak się jednak okazało, mężczyzna był pijany. Badanie wykazało w jego organizmie aż 1,8 promila alkoholu.
- 53-latek próbował tłumaczyć sytuację tym, że wykonał gwałtowny manewr, aby ominąć jadącego drogą rowerzystę – informuje asp. szt. Łukasz Dutkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. - Informacja ta będzie teraz poddana weryfikacji, przez zajmujących się sprawą funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Kątach Wrocławskich.
Za swoje zachowanie 53-latek odpowie przed sądem. Może mu grozić kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.