Do dramatycznych zdarzeń doszło w niedzielę (5 kwietnia) ok. godz. 22 w Jeleniej Górze. Patrolujący miasto policjanci na jednej z ulic zauważyli płomienie wydobywające się z okna mieszkania, znajdującego się na pierwszym piętrze budynku. Funkcjonariusze natychmiast wezwali pomoc, a sami udali się do płonącego mieszkania, by sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje pomocy.
W mieszkaniu unosił się gryzący dym, a z kuchni wydobywały się płomienie. W środku przebywały dwie osoby. Policjanci natychmiast zaczęli gasić ogień. W pożarze ranny został 70-letni mężczyzna. Pierwszej pomocy udzielili mu funkcjonariusze. 70-latek doznał rozległych oparzeń ciała i wymagał natychmiastowej pomocy medycznej. 46-letniej kobiecie, która spała w innym pokoju, nic się nie stało – o pożarze dowiedziała się dopiero od policjantów.
Wkrótce na miejscu pojawiła się straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Ranny mężczyzna został przewieziony do szpitala, a kobieta przeniosła się do rodziny. W wyniku pożaru częściowemu spaleniu uległa kuchnia wraz z wyposażeniem.
Ponieważ pożar nie spowodował zagrożenia dla innych mieszkańców, obyło się bez ewakuacji lokatorów budynku.