- Zatrzymania, do których doszło 7 marca to kolejny etap śledztwa, które dotyczy sprowadzania od 2014 roku we Wrocławiu niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez wyrabianie i wprowadzanie do obrotu szkodliwych dla życia i zdrowia środków określonych jako preparat do czyszczenia obudów komputerów stacjonarnych i laptopów oraz pochłaniaczy wilgoci do komputerów - wyjaśniają funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji.
W miejscach, w których mieszkało 10 zatrzymanych ostatnio osób oraz w ich samochodach funkcjonariusze znaleźli między innymi broń gazową, naboje, broń białą oraz środki odurzające.
Pięć z zatrzymanych osób zostało aresztowanych tymczasowo na trzy miesiące. Pozostali dostali dozór policji, zakaz opuszczenia kraju. Zażądano także od nich poręczeń majątkowych. Na poczet grożących przestępcom kar majątkowych funkcjonariusze zabezpieczyli też auta i pieniądze należące do zatrzymanych.
Wrocławskie mafie dopalaczowe
Według ustaleń śledczych we Wrocławiu działa kilka gangów, które utrzymują się tylko z produkcji i handlem dopalaczami.
- Z uzyskanych od Głównego Inspektora Sanitarnego informacji wynika,
iż w Polsce odnotowywanych jest miesięcznie co najmniej 300 zatruć po użyciu nieznanych substancji, potocznie nazywanych dopalaczami. W latach 2014 – 2017 na terenie samego Wrocławia i okolic zatruciu mogło ulec nawet kilkaset młodych ludzi - relacjonują policjanci z CBŚP.
19 osób oskarżonych
Teraz śledczy prowadzą postępowanie wobec 19 osób. Akt oskarżenia obejmuje zarówno szefów mafii, jak i szeregowych jej członków. Osiem z tych osób ciągle przebywa w tymczasowym areszcie.
- Wobec 6 oskarżonych, którzy przyznawali się do popełnienia zarzucanych im czynów, zostały wydane prawomocne wyroki skazujące w trybie dobrowolnego poddania się karze - uzupełniają oficerowie CBŚP.
Czytaj także: Zaginął 19-letni Dawid Woźniak. Ostatni raz widziany był w okolicach Rynku