18-latka z Dolnego Śląska ukryła po porodzie dziecko w lesie, a potem w szafie

i

Autor: Rainer_Maiores/PD/pixabay.com 18-latka z Dolnego Śląska ukryła po porodzie dziecko w lesie, a potem w szafie

18-latka z Dolnego Śląska ukryła po porodzie dziecko w lesie, a potem w szafie. Czy niemowlę urodziło się żywe? [AUDIO]

2019-01-10 12:17

Na to pytanie będą starali się odpowiedzieć wrocławscy prokuratorzy. Wiadomo, że poród miał miejsce 1 stycznia pod Trzebnicą.

18-latka została już zatrzymana przez policję. Młoda kobieta miała urodzić dziecko 1 stycznia 2019 roku w miejscowości pod Trzebnicą. Ukryła dziecko na początku w lesie. Potem przeniosła je do szafy.

Nie wiadomo czy niemowlę urodziło się żywe. Wyjaśnić mają to wyniki sekcji zwłok. Badanie zaplanowano na piątek (11 stycznia).

Od wyników sekcji zwłok zależy jaki zarzut zostanie postawiony 18-latce.

Członkowie rodziny twierdzą, że nie wiedzieli nic o ciąży młodej kobiety. Sprawa wyszła na jaw, kiedy 18-latka zgłosiła się w środę 9 stycznia do jednego ze szpitali we Wrocławiu. Młoda kobieta była tam wcześniej w grudniu 2018 roku. Wtedy było widać, że jest w ciąży.

- Pracownicy szpitala zapytali, co się stało. Kobieta oświadczyła, że urodziła w Trzebnicy w szpitalu. Sprawdzono to. Okazało się one nieprawdziwe. Wtedy ta kobieta stwierdziła, że urodziła w swoim domu martwe dziecko, które zaniosła do lasu, a następnego dnia zabrała i schowała u siebie w szafie - opowiada Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Posłuchaj materiału reportera Sebastiana Stelmacha:

Czytaj także: Szarpała za uszy, przyklejała ręce i nogi do krzesła. Przedszkolanka z Głogowa oskarżona o znęcanie się nad niepełnosprawnym 6-latkiem

Sprawdź też: Pracownik podwrocławskiego Amazona skradł kilkaset kart SD i je sprzedał. Przyznał, że był to łatwy zarobek

ZOBACZ WIDEO: