Przypomnijmy, 27-letnia Anastazja zaginęła w poniedziałek, 12 czerwca na greckiej wyspie Kos, gdzie pracowała w jednym z hoteli. W niedzielę greckie media poinformowały, że około godz. 19:00 znaleziono ciało zaginionej Polki. Zwłoki zostały znalezione około kilometra od domu 32-latka z Bangladeszu, aresztowanego wcześniej przez policję i 500 metrów od miejsca, w którym w sobotę znaleziono telefon komórkowy Polki. Sekcja zwłok potwierdziła śmierć przez uduszenie. Lekarze podkreślili jednak, że ciało było w stanie zaawansowanego rozkładu, co znacznie utrudniało badania. Głównym podejrzanym w sprawie zabójstwa jest 32-letni obywatel Bangladeszu.
Mężczyzna został przesłuchany w środę, 21 czerwca w sądzie w Kos. W przesłuchaniu Banglijczyka brało udział również dwóch prokuratorów z Polski. Po kilkugodzinnym przesłuchaniu, za zgodą prokuratora, 32-letni obywatel Bangladeszu został umieszczony w tymczasowym areszcie, skąd ma zostać przetransportowany do aresztu. Dotychczasowe zarzuty dotyczyły porwania i gwałtu. Według pełnomocników rodziny ofiary, 32-latek ma usłyszeć też zarzut zabójstwa. Mężczyzna konsekwentnie nie przyznaje się do winy.