Groźny wypadek pod Wrocławiem

Audi dachowało i wpadło w komis samochodowy. Kto siedział za kierownicą?

2022-11-18 11:05

Groźny wypadek w Gajkowie w gminie Czernica. Na drodze Wrocław – Jelcz-Laskowice dachowało audi, które jeszcze uderzyło w ogrodzenie komisu samochodowego. Dwie osoby zostały poszkodowane, ale żadna nie przyznaje się do prowadzenia samochodu.

Wypadek w Gajkowie

Do zdarzenia doszło w czwartek, 17 listopada, po godz. 22. Drogą wojewódzką 455 Wrocławia – Jelcz Laskowice jechało audi, które w miejscowości Gajków wypadło z jezdni. Prędkość pojazdu musiała być znaczna, bowiem samochód uderzył w przydrożny przepust, a następnie dachował. Dodatkowo uderzył w ogrodzenie komisu samochodowego, uszkadzając kilka pojazdów.

Dwie osoby, które jechały audi, trafiły do szpitala. Obie były trzeźwe. - Kwalifikacja zdarzenia – wypadek czy kolizji – będzie zależała od obrażeń, których doznali 20-letni mężczyzna i 18-letni kobieta – mówi nam aspirant Aleksandra Freus z biura prasowego wrocławskiej policji.

W piątek (18 listopada) rano oboje nie byli jeszcze przesłuchani przez policję. Ze wstępnych ustaleń wynika jednak, że żadne z nich nie przyznaje się do tego, że siedziało za kierownicą w momencie zdarzenia. Interweniującym na miejscu policjantom i ratownikom mieli powiedzieć, że prowadził inny mężczyzna, który po wypadku uciekł z miejsca zdarzenia.

- Trwają czynności dochodzeniowo-śledcze, które mają wyjaśnić okoliczności zdarzenia, w tym, ile osób w nim uczestniczyło – dodaje Aleksandra Freus.

Szaleńczy pościg i strzały we Wrocławiu