24 lipca w mieście wystartowała filia Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego z Jeleniej Góry. Tym samym egzaminy na "prawko" wróciły do Milicza po ponad 20-stu latach. Milicka filia to kolejny ośrodek zamiejscowy, po placówkach w Bolesławcu, Głogowie czy Kamiennej Górze, które założył jeleniogórski WORD. Jak przekonywał dyrektor WORD Robert Tarsa, filie są tworzone by pomóc przyszłym kierowcom.
- Ma to na celu przybliżenie możliwości zdawania egzaminów. Do tej pory na egzaminy mieszkańcy Milicza i powiatu milickiego musieli jeździć albo do Wrocławia, albo do Kalisza, teraz egzamin zdadzą na miejscu - przekonuje dyrektor WORD.
Kolejka chętnych rośnie
Jak powiedział nam egzaminator Marcin Naskręcki, milicka filia WORD działa i ma sporo pracy.
- Myślę, że cieszy się ona dużym zainteresowaniem. Mamy kursantów z Milicza, Trzebnicy, ale też Wrocławia i Jarocina - wylicza egzaminator. Jego słowa potwierdzają też ulice tego małego miasteczka, gdzie od kilku tygodni widać co raz więcej aut nauki jazdy. I to nie tylko z Milicza i okolic, ale też Wrocławia czy Ostrowa Wielkopolskiego.
>>> Kryty basen przy Wejherowskiej zamknięty do końca wakacji, pływalnia czynna dłużej
Każdego dnia w milickim ośrodku odbywa się jeden egzamin teoretyczny dla ośmiu osób, a także dziewięć egzaminów praktycznych. Czas oczekiwania na egzamin zaczyna się wydłużać i obecnie wynosi ponad tydzień. Jeśli chętnych będzie przybywać, WORD zatrudni kolejnego egzaminatora.
Dlaczego przyszli kierowcy wybierają egzamin w Miliczu? Przede wszystkim ze względu na brak komunikacji miejskiej - autobusów oraz tramwajów. Ale nie tylko - Zdawałam cztery razy we Wrocławiu, nie udało się, teraz próbuję w Miliczu - powiedziała nam jedna z kursantek. A drugi ze spotkanych w biurze kursantów przyznał, że z okolic Trzebnicy bliżej jest mu do Milicza, niż do Wrocławia. - Czy jest łatwiej? To zobaczymy po egzaminie - mówił z uśmiechem.