Kowary. Tragiczny wypadek BMW
Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek (18/19 grudnia) na ulicy Kamiennogórskiej w Kowarach na Dolnym Śląsku. Niedługo po północy na drodze rozegrała się straszna tragedia. BMW wypadło z drogi i dosłownie roztrzaskało się na drzewie. Pojazd został wręcz zmiażdżony.
- Z pierwszych ustaleń wynika, że 18-letni kierowca pojazdu marki BMW, jadąc w kierunku Jeleniej Góry, z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że zarówno kierujący, jak i jego 18-letni pasażer ponieśli śmierć na miejscu – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik jeleniogórskiej policji.
Straszny wypadek przeżył tylko 22-letni mężczyzna, który w ciężkim stanie trafił do szpitala.
Na miejscu zdarzenia przez wiele godzin pracowali policjanci, prokurator z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze oraz biegły z zakresu ruchu drogowego, którzy prowadzili czynności mające na celu wyjaśnienie przyczyn i dokładnych okoliczności tragicznego zdarzenia.