Dwaj znani wrocławscy gangsterzy o pseudonimach Gekon i Michalina znów na ławie oskarżonych. Mężczyźni stanęli przed sądem pod zarzutem udziału w bójce, do której doszło w październiku ubiegłego roku przed klubem w centrum Wrocławia. Oprócz nich na ławie oskarżonych zasiada jeszcze dwóch innych mężczyzn.
Polecany artykuł:
- Poszkodowany, Andrzej K., doznał licznych obrażeń ciała W postaci ran kłutych i ciętych lewego policzka, rany ciętej przestrzeni między palcami pierwszym i drugim prawej ręki, spojówkowego wylewu krwawego prawego oka - czytał z aktu oskarżenia prokurator Maciej Nitra.
Jeden z oskarżonych, Michał W., ps. Michalina, miał użyć także niebezpiecznego narzędzia. Nie przyznaje się do winy.
- Pan Michał nie przyznaje się w ogóle do zarzucanych mu czynów. Wyraźnie widać na monitoringu, że on po prostu panów rozdziela. Fizycznie wchodzi pomiędzy nich i próbuje ich rozdzielić - tłumaczy adwokat Karolina Tybor.
>> Oszuści podszywają się pod ZUS i za pomocą maila próbują przechwycić nasze dane!
Chcieli zataić bójkę?
Wśród oskarżonych są także właściciel i menadżer klubu. Prokuratura zarzuca im, że skasowali monitoring, czym próbowali utrudniać śledztwo, oraz, że składali fałszywe zeznania. Policji udało się jednak nagrania z monitoringu odzyskać.
Oskarżonym grozi od 3 do 15 lat więzienia.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: