Brutalna interwencja policji w Głogowie

i

Autor: materiały policji

Brutalna interwencja policji w Głogowie. Mundurowi publikują nagranie [NOWE FAKTY]

2021-04-12 8:35

Nie milkną echa zdecydowanej – a przez wielu internautów określanej jako brutalnej – interwencji policji podczas niedzielnego protestu w Głogowie. Na jednym z nagrań widać, jak policjant uderza kobietę pałką, łapie ją za szyję i przewraca na ziemię. Komendant Główny Policji polecił dokładne zbadanie sprawy, a funkcjonariusze opublikowali w sieci zapis z policyjnej kamery przedstawiający to, co działo się tuż przed samym incydentem.

W niedzielę (11 kwietnia) w Głogowie odbył się protest przeciwko obostrzeniom związanym z epidemia koronawirusa. W nielegalnym zgromadzeniu wzięło udział ok. 200 osób. Policjanci wystawili 32 mandaty i 101 wniosków o ukaranie do sądu. Zatrzymali też 6 osób, w tym 3 osoby w związku z agresywnym zachowaniem wobec funkcjonariuszy. Właśnie ta interwencja wzbudziła ogromne emocje wśród internautów – na opublikowanym w sieci nagraniu widać jak jeden z funkcjonariuszy uderza kobietę pałką, łapie ją za szyję i przewraca na ziemię. FILM ZOBACZYSZ TUTAJ: Głogów: Policjant wyciągnął PAŁKĘ i zaczął BIĆ kobietę! SZOKUJĄCE nagranie [WIDEO]

Rzecznik dolnośląskiej policji Kamil Rynkiewicz poinformował, że interwencja policjanta dotyczyła kobiety, która zachowywała się agresywnie.

- W trakcie podejmowanej interwencji kobieta kierowała w stronę policjanta wulgarnie artykułowaną agresję słowną. Towarzyszyło jej dwóch mężczyzn, którzy wykazywali się prowokacyjnym zachowaniem, markując próbę doprowadzenia do konfrontacji z policjantami, a w konsekwencji znieważając ich słowami uważanymi powszechnie za obelżywe – informuje nadkom. Kamil Rynkiewicz. - W trakcie prowadzonych działań protestująca z kolei szarpała jednego z policjantów za mundur. Funkcjonariusz ostrzegł, że użyje środków przymusu bezpośredniego. To ostrzeżenie nie zmieniło zachowania podejrzanej. Policjant podjął decyzję o użyciu pałki służbowej w celu wyegzekwowania wymaganego prawem zachowania zgodnie z wydanym przez niego wcześniej poleceniem, zadając jedno uderzenie w kierunku umięśnionej części ciała. Uderzenie zamortyzowane zostało przez torebkę protestującej. Następnie funkcjonariusz obezwładnił ją i zatrzymał. Zatrzymana nie ustawała w kierowaniu agresji słownej również w trakcie doprowadzania do radiowozu.

Jak dodaje rzecznik, w związku z użyciem środków przymusu bezpośredniego zatrzymane osoby zostały przebadane na okoliczność posiadania obrażeń. Żadnych obrażeń jednak u nich nie stwierdzono.

- Jak się okazało w trakcie dalszych czynności, zarówno zatrzymana kobieta, jak również jeden z zatrzymanych wspólnie z nią mężczyzn w przeszłości byli już notowani za znieważenie funkcjonariusza publicznego oraz stosowanie gróźb karalnych i uszkodzenie mienia - dodaje Kamil Rynkiewicz. - Zatrzymana ma na swoim koncie także udział w bójce, natomiast zatrzymany mężczyzna kradzież, wymuszenie rozbójnicze oraz spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu.

Aby udowodnić, że zachowanie funkcjonariuszy było uzasadnione, policja zdecydowała się opublikować zapis ze służbowej kamery. Z kolei Komendant Główny Policji polecił, aby oficerowie Biura Kontroli KGP szczegółowo wyjaśnili podstawy, zasadność i okoliczności związane z tą interwencją. Analizowane mają być m.in. nagrania policyjne i dostępne w sieci.

Film, na którym widać interwencję policjanta wobec kobiety, wywołał reakcję m.in. polityków KO. "Czy ktoś zna okoliczności tego zajścia? Czy @WasikMaciej i reszta z @MSWiA_GOV_PL mogą się ustosunkować? Przecież to jest Białoruś" - napisał na Twitterze poseł KO Sławomir Nitras.

Brutalna interwencja policji w Głogowie. Mundurowi publikują nagranie