Były komendant wrocławskiej policji znaleziony pod sklepem bez butów nie jest już policjantem

i

Autor: Kaja Paśko/ Radio ESKA Były komendant wrocławskiej policji znaleziony pod sklepem bez butów nie jest już policjantem

Były komendant wrocławskiej policji znaleziony pod sklepem bez butów nie jest już policjantem

2018-02-25 19:52

Zbigniew Raczak w styczniu tego roku został znaleziony pod jednym z wrocławskich sklepów z rozbitą głową i bez butów. Z dużym prawdopodobieństwem był pijany, ale policja nie zbadała go alkomatem.

Komendant Miejski Policji we Wrocławiu został znaleziony przez funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei. Trafił do szpitala, a po wybuchu afery stracił swoje stanowisko. Ówczesny szef MSWiA Mariusz Błaszczak skwitował sprawę słowami: „komendant miejski złamał zasady etyczne, nie ma pobłażania i zgody na takie zachowanie”.

Cala sytuacja miała miejsce w czasie wolnym, więc zgodnie z przepisami prawa nie wystąpiły żadne czynniki, które mogłyby wpływać na emeryturę byłego komendanta. Do tej pory rzecznik policji nie potwierdza, czy odnaleziony pod sklepem policjant był pijany – nie został przebadany alkomatem, ponieważ nie popełnił on czynu, które dałoby podstawy do sprawdzenia zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu.

Były komendant od teraz jest tylko cywilem

Zachowanie byłego już komendanta zostało przez policję ocenione jako sprzeniewierzenie się zasadom etyki zawodowej. Najpierw został odwołany ze stanowiska, następnie rozpoczęto czynności dążące do zwolnienia go ze służby. Finalnie został administracyjnie zwolniony i nie jest już funkcjonariuszem policji.

Zbigniew Raczak komendantem miejskim we Wrocławiu został w czerwcu 2017 roku. Miał wspomóc wizerunek policji po tym jak wokoło jednego z wrocławskich komisariatów rozpoczęły się kontrowersje na temat śmierci Igora Stachowiaka.

Czytaj także: Śmiertelny wypadek na wrocławskich Swojczycach. Dwóch pasażerów prawdopodobnie zbiegło z miejsca zdarzenia