Mężczyzna groził pracownikom Starostwa Powiatowego oraz Urzędu Pracy w Legnicy. Po wejściu do budynku oświadczył, że jeśli do godziny 12 urzędniczki nie znajdą dla niego oferty pracy, to "rozwali im siekierą głowy".
Podczas zatrzymania 41-latek miał przy sobie plecak, a w nim owinięty w papier młotek. Trafił do aresztu.
Za wpływanie groźbą na czynności urzędowe grozi do 3 lat za kratkami.
W Kamiennej Górze zabił siekierą, bo stracił zasiłek
Do podobnej sytuacji doszło w sierpniu w Kamiennej Górze. Sfrustrowany tym, że nie może znaleźć pracy i nie dostanie zasiłku - Samuel N. - uderzył siekierą 10-letnią dziewczynkę. Dziecko razem z matką wchodziło do księgarni. Było przypadkową ofiarą. Wcześniej mężczyzna z siekierą w reklamówce był w kamiennogórskim urzędzie pracy. Zrezygnował z ataku na jego pracowników, bo w budynku było za dużo osób.
Pod koniec kwietnia, Samuela N. skazano na dożywocie. Na 10 lat został także pozbawiony praw publicznych, a rodzicom dziewczynki musi zapłacić po 100 tys. złotych. O przedterminowe zwolnienie zza krat będzie mógł ubiegać się po 25 latach.