Dziecko, którego zwłoki znaleziono w poniedziałek w Wałbrzychu na Dolnym Śląsku urodziło się martwe. Do takich wniosków doprowadziła śledczych sekcja zwłok noworodka. W sprawie zatrzymano dwie osoby - 28-letnią kobietę i jej 46-letniego konkubenta.
Ciało dziecka znalazł podczas spaceru z psem pan Stanisław, sąsiad zatrzymanej 28-latki. Jak mówi, kobieta ukrywała ciążę.
- Miał twarz przechyloną w lewą stronę. Piękny dzieciaczek. Czarne włoski, taką różową miał cerę. Jedną nóżkę miał białą, a drugą kolorową. W czerwony kolor wpadała - opowiada pan Stanisław.
Ojciec oskarżony o molestowanie córki. Dziewczynka ma 12 lat!
ZOBACZ materiał NOWA TV 24 GODZINY:
Sekcja zwłok nie wykazała u noworodka żadnych obrażeń ciała.
- To był ósmy miesiąc ciąży,w ięc dziecko już bardzo rozwinięte. Jednakże nie ma dowodów wskazujących, że ktoś dziecko pozbawił życia - mówi prokurator Marcin Witkowski.
Zatrzymana kobieta i jej konkubent prawdopodobnie odpowiedzą za zbeszczeszczenie zwłok.Taki zarzut jest zagrożony karą do dwóch lat więzienia. Aby potwierdzić wyniki sekcji zwłok prokuratura chce jeszcze zlecić dodatkowe badania histopatologiczne.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka:
Czytaj także: We wrocławskim szpitalu wyleczyli raka laserem. Jako pierwsi w Polsce! [WIDEO, ZDJĘCIA, AUDIO]