Uczelnie prywatne są zadłużone w ZUS-ie na kilka milionów. ZUS upomina się o swoje pieniądze

i

Autor: www.pixabay.com/CC0/jarmoluk Uczelnie prywatne są zadłużone w ZUS-ie na kilka milionów. ZUS upomina się o swoje pieniądze

Dolnośląskie uczelnie prywatne od lat nie płacą składek ZUS-owskich. Rektor może stracić działkę lub samochód [AUDIO]

2018-09-20 19:23

14 uczelni z Dolnego Śląska, w tym aż 10 z Wrocławia, jest zadłużonych w ZUS-ie na ponad 3 miliony złotych. Zakład Ubezpieczeń Społecznych właśnie upomniał się o swoje pieniądze.

Do zadłużonych uczelni rozesłane zostały pisma ponaglające.

Brak odpowiedzi

Niestety listy z ZUS-u bardzo często nawet nie są otwierane. Wówczas konieczne są bardziej radykalne środki. Zakład Ubezpieczeń Społecznych może nawet zająć majątek prywatny, np. samochód czy działkę, należącą do rektora.

- W przypadku jednej z wałbrzyskich uczelni, dosyć mocno zadłużonej, jesteśmy wpisani do hipoteki działki, która była prywatną własnością jednej z osób zarządzających tą uczelnią. To jest działka bardzo duża, przeznaczona pod małe osiedle mieszkaniowe - tłumaczy Iwona Kowalska - Matis, rzeczniczka Dolnośląskiego Regionalnego Oddziału ZUS we Wrocławiu.

Odzyskanie należności od prywatnych uczelni nie jest bowiem takie proste. Bardzo często nie mają one żadnego majątku, a swoją działalność prowadzą w wynajmowanych budynkach, wyposażonych w sprzęt w leasingu. Ponadto, jak podkreśla ZUS, obowiązujące w Polsce prawo nie daje Zakładowi możliwości wystąpienia o upadłość wyższej uczelni, jak to się dzieje w przypadku innych nierokujących dłużników.

>>>Tego człowieka szuka policja. Zaatakował Hindusów przed dworcem we Wrocławiu

Co z moimi składkami?

To czy pracodawca odprowadza za nas składki można w łatwy sposób sprawdzić.

- Albo trzeba do nas przyjść, albo wystarczy się zalogować na swoje elektroniczne konto, które już wcześniej ktoś sobie u nas założył. Jeżeli ktoś takiego konta nie ma, to zachęcam, aby poprosić naszego pracownika o pomoc w jego założeniu - mówi Iwona Kowalska - Matis.

Konta nie można w pełni założyć zdalnie. Można oczywiście zrobić to na domowym komputerze, ale i tak trzeba udać się do ZUS-u, aby potwierdzić pracownikowi, że to my jesteśmy właścicielem konta i my sami je zakładaliśmy. Powód? Korzystając z takiego konta mamy dostęp do wrażliwych, prywatnych danych. Założenie konta trwa kilka minut.

ZUS, aby odzyskać swoje należności może także przejąć zadłużenia studentów wobec uczelni. Wówczas studenci, zamiast wpłacać czesne na konto prywatnej uczelni, w której pobierają naukę, wpłacają należności na konto Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.  

Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka:

Czytaj także: Nożownik, który zaatakował sprzedawczynię z warzywniaka został zatrzymany na miejskiej plaży we Wrocławiu!

ZOBACZ TO WIDEO: