Tragedia wydarzyła się kiedy strażacy jechali do pożaru lasu.
Polecany artykuł:
- Na drodze gminnej między Żmigrodem a Węglewem z pojazdu odczepił się bosak. Upadł tak nieszczęśliwie, że trafił rowerzystkę - informuje Wojciech Jabłoński z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Trzydziestoparolatka zginęła na miejscu.
ZOBACZ materiał NOWA TV 24 GODZINY:
Policja przesłuchuje świadków
Na miejsce przyjechali prokurator oraz grupa dochodzeniowo - śledcza. Jak wynika z ustaleń policjantów, strażacy byli trzeźwi.
Dodajmy jeszcze, że bosak, który uderzył kobietę, to ostry hak osadzony na około trzymetrowym drewnianym uchwycie. Służy strażakom na przykład do zrzucania dachówek. Zawsze jest zamocowany na dachu.
- Prowadzimy akcję wyjaśniającą czy ktoś zawinił, czy był nieszczęśliwy wypadek. Od wczoraj prowadzone są przesłuchania świadków - dodaje Wojciech Jabłoński.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: